15 LAT TEMU PIERWSZY LEXUS LFA OPUŚCIŁ FABRYKĘ MOTOMACHI. LEGENDA MOTORYZACJI Z SILNIKIEM V10
- Produkcja ekstremalnego Lexusa LFA ruszyła w grudniu 2010 roku w fabryce Motomachi
- Wolnossący silnik V10, nadwozie z kompozytów, nieograniczone możliwości personalizacji
- Powstało tylko 500 egzemplarzy Lexusa LFA
- Limitowana do 50 sztuk wersja specjalna Nürburgring Package
- LFA Concept nawiązuje do kultowego poprzednika
Lexus LFA był jednym z najbardziej wyjątkowych aut nie tylko w historii marki, ale i motoryzacji. Od pierwszych szkiców na serwetkach do rozpoczęcia produkcji minęło ponad 10 lat. Wszystko po to, by dopracować auto do perfekcji i stworzyć jeden z najbardziej spektakularnych pojazdów XXI wieku. W grudniu mija dokładnie 15 lat od rozpoczęcia produkcji supersamochodu-legendy. Przez dokładnie dwa lata powstało zaledwie 500 egzemplarzy Lexusa LFA. Ikona marki była składana ręcznie w specjalnie w tym celu zaprojektowanej fabryce Motomachi.
Unikalny silnik V10
Wolnossący silnik V10 to nie tylko serce Lexus LFA, ale też doskonały przykład dbałości o szczegóły i technologicznego zaawansowania na każdym etapie projektu. Jednostka napędowa o oznaczeniu 1LR-GUE powstała z myślą wyłącznie o tym modelu i, tak jak auto, powstała w liczbie 500 sztuk. Motor miał 4805 cm3 pojemności, 560 KM oraz 460 Nm. Wolnossący silnik kręcił się do aż 9500 obrotów na minutę i był połączony z 6-biegową skrzynią automatyczną z łopatkami do zmiany przełożeń.
Parametry robiły wówczas wrażenie, ale jego budowa to był szczyt inżynieryjnej kreatywności. Powstało V10 o wymiarach mniejszego silnika V8 oraz masie jednostki V6. W jego konstrukcji wykorzystano wytrzymałe i bardzo lekkie materiały – aluminiowy blok i głowice silnika, pokrywy głowic z magnezu oraz tytanowe kute korbowody. Z tego samego materiału wykonano 40 zaworów silnika, a wytrzymała stal narzędziowa posłużyła do wykonania dźwigni zaworowych. Nisko położony środek ciężkości oraz odpowiednie smarowanie to efekt zastosowania suchej miski olejowej, czyli rozwiązania typowego dla aut wyścigowych. Jednostka, która przenosiła moc na tylne koła, została umieszczona z przodu, ale jak najbliżej kabiny, by zapewnić odpowiedni rozkład mas oraz jak najlepsze prowadzenie.
Osiągi i konstrukcja silnika przyniosły mu równie wielką sławę, co jego dźwięk przypominający samochody Formuły 1 z przełomu wieków. Do pracy nad brzmieniem napędu zaproszono specjalistów z Yamahy. Charakterystyczny dźwięk uzyskano dzięki specjalnej komorze w układzie dolotowym, a efekt potęgował tytanowy, dwudrożny układ wydechowy z dodatkowym zaworem, który przy wysokich obrotach kierował spaliny poza komory tłumiące. Dodatkowe wrażenia akustyczne we wnętrzu zapewniały trzy kanały prowadzące od komory silnika do kabiny.
Każdy Lexus LFA był wyjątkowy
Design Lexus LFA był nieporównywalny z żadnym innym supersamochodem. Charakterystyczne znaki stylistyczne marki okraszono agresywnymi liniami oraz rasowymi wlotami powietrza, jak ten będący znakiem rozpoznawczym modelu pod krawędzią maski, czy wloty w okolicy nadkoli. Do tego masywny tył z potężnymi kratkami tylnych chłodnic oraz potrójnym wydechem na planie trójkąta, a także spojler, który wysuwał się po przekroczeniu 80 km/h.
Lexus LFA ma agresywne kształty, a do jego budowy wykorzystano ultralekkie materiały kompozytowe zbrojone włóknem węglowym, które pozwoliły obniżyć masę o 100 kg. Z kompozytów wykonano aż 65% nadwozia auta. Samochód miał 4506 m długości, 1219 mm wysokości, 1895 mm szerokości, a rozstaw osi wynosił 2606 mm.
We wnętrzu zastosowano włókno węglowe, skórę, alcantarę oraz metalowe powierzchnie. Kubełkowe fotele zapewniały doskonałą pozycję za kierownicą, a o nagłośnienie zadbali eksperci z firmy Mark Levinson, którzy stworzyli ultralekki system z 12 głośnikami. Przed kierowcą był wyjątkowy elektroniczny wyświetlacz.
Każdy egzemplarz Lexusa LFA miał swoją wyjątkową tabliczkę z numerem, a marka pozwalała klientom na niemal pełną personalizację auta. Liczba możliwych kombinacji dochodziła ponoć do 30 miliardów. To gwarancja, że po świecie nie jeżdżą dwa takie same egzemplarze LFA. Detaliczna specyfikacja każdego wyprodukowanego egzemplarza liczy 3500 stron i jest przechowywana w archiwach Lexusa.
Limitowana wersja Nürburgring Package
Inżynierowie Lexusa nieustanie pracowali nad tym, by stworzyć wersję, która pozwoli na jeszcze lepsze osiągi supersamochodu na torach wyścigowych. Tak powstał LFA w limitowanej do 50 sztuk wersji Nürburgring Package. Zaprezentowane w 2012 roku auto zyskało specjalnie w tym celu zaprojektowany pakiet aerodynamiczny, w tym m.in. nowy przedni spojler oraz duże tylne skrzydło w stylu samochodów wyścigowych klasy GT, które zapewniało optymalny docisk. Zawieszenie obniżono o 10 mm, zastosowano jeszcze lżejsze felgi z kutego aluminium oraz wyczynowe opony Bridgestone Potenza RE070.
Delikatnie zmodyfikowano też układ napędowy. Silnik wytwarzał 571 KM, czyli o 11 więcej od wersji standardowej. Ulepszono też skrzynię biegów, która zmieniała przełożenia w czasie 0,05 sekundy szybszym. Ostatnim Lexusem LFA, który w grudniu 2012 roku opuścił bramy fabryki Motomachi, był właśnie egzemplarz w wersji specjalnej Nürburgring Package w kolorze białym.
LFA Concept już zaprezentowany
Po 15 latach, w grudniu 2025 roku, Lexus zaprezentował model LFA Concept. Prototyp elektrycznego samochodu sportowego ma 4690 mm długości, 2040 mm szerokości, 1195 mm wysokości oraz 2725 mm rozstawu osi. Nisko położony środek ciężkości, niska masa, wysoka sztywność oraz optymalne osiągi aerodynamiczne to fundamentalne właściwości, które współdzieli z modelami GR GT i GR GT3.
Do LFA z lat 2010-2012 odnoszą się charakterystyczne elementy i detale stylistyczne, jak choćby trójkątne trzecie światło stop w zderzaku, przywołujące wydech kultowego poprzednika. Nowy model to ponadczasowa sylwetka łącząca elegancję ze sportowym charakterem oraz efektowna i minimalistyczna dwumiejscowa kabina z pozycją za kierownicą, która pomaga czerpać radość z jazdy.
WYBIERZ I POBIERZ





